18 lat temu po ukończeniu studiów zacząłem pracę jako geodeta, a od 6 lat wykładam także na wyższej uczelni. Mam dwóch synów i przede wszystkim dla nich chcę dokonać zmian. Mój starszy syn już wie, że WŁADZA, ABY NAM NAJPIERW COŚ DAĆ, MUSI NAM NAJPIERW COŚ ZABRAĆ!
Potrzebujemy dla Elbląga programu naprawczego: pożegnamy się z fajerwerkami na Sylwestra, żadna wielka gwiazda pop nie zawita na Dni Elbląga, organizacje pozarządowe, choć tak potrzebne, nie będą mogły liczyć na wielomilionową dotację, radni powinni zrezygnować ze swoich diet. Więcej pieniędzy musi zostać w naszych kieszeniach.
Naprawę zacząć należy od siebie, aby zmienić Polskę.